Prawo - kilka przydatnych informacji

dnie na zwrot zakupionego towaru. Mówiło się o tym, że to zabije e-handel, że pojawią się nieuczciwi klienci, że to furtka dla cwaniaczków i oszustów. Jednak czy tak się stało? Jakoś nie huczy w mediach o nagłej fali bankructwa wł

Prawo - kilka przydatnych informacji porady prawne katowice
Z usług tej kancelarii warto skorzystać

Zbyt prokonsumencko?

Jakiś czas temu zmieniło się prawo odnośnie robienia zakupów przez internet. Według nowej ustawy konsument ma dwa tygodnie na zwrot zakupionego towaru. Mówiło się o tym, że to zabije e-handel, że pojawią się nieuczciwi klienci, że to furtka dla cwaniaczków i oszustów. Jednak czy tak się stało? Jakoś nie huczy w mediach o nagłej fali bankructwa właścicieli e-sklepów. Może nawet jest wręcz przeciwnie - ludzie chętniej robią zakupy przez internet, ponieważ mają więcej praw, niż przy tradycyjnych zakupach. Jak zwykle - panika była zdecydowanie na wyrost. Co prawda w pewnością zdarzają się sytuacje, gdzie ktoś kupuje coś z zamiarem zwrotu. Wychodzi jednak na to, że to wyjątki.


Nieznajomość prawa szkodzi

Ignorantia iuris nocet (łac. nieznajomość prawa szkodzi) ? jedna z podstawowych zasad prawa, wywodząca się z prawa rzymskiego, pokrewna do Ignorantia legis non excusat.

Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. W praktyce wyraża się ona tym, że nikt nie może podnosić, iż zachował się niezgodnie z normą dlatego, że nie wiedział o jej istnieniu. Dla poprawnego stosowania tej zasady konieczne jest, aby wszystkie akty prawne były publikowane w sposób umożliwiający każdemu zapoznanie się z nimi (w Polsce jest to realizowane poprzez obowiązek publikacji powszechnie obowiązujących źródeł prawa w Dzienniku Ustaw, a pozostałych aktów w Monitorze Polskim).

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ignorantia_iuris_nocet


Cyberprzestęczość - co o tym wiesz?

Z roku na rok, obserwuje się rosnącą liczbę przestępstw internetowych. Co najgorsze, wymiar sprawiedliwości nie zawsze wie, w jaki sposób sobie z nimi radzić, a wydziały policyjne, zajmujące się zwalczaniem takiej przestępczości, dopiero raczkują. Póki co, funkcjonariusze prawa kontrolują jedynie, czy dany internauta nie pobierał lub nie rozpowszechniał nielegalnych plików przez internet, a więc plików muzycznych czy filmów. Przestępstwa internetowe nadal mogą jednak znaleźć swój finał przed sądem, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi rozpowszechnianie plików na szeroką skalę oraz wysokie kary grzywny. Zdarzało się nawet, że sądy orzekały kary kilku miesięcy za kratami. Prawnicy mogą wywalczyć wyższe wyroki dla osób, które bez zgody poszkodowanego, publikują jego kompromitujące zdjęcia lub stosują poprzez internet przemoc psychiczną i groźby. Wydrukowana korespondencja przesyłana drogą elektroniczną może być w takich sprawach podobnym dowodem, jak nagrania na dyktafon czy nagrania z założonego monitoringu.